26/03/2012

Legioniści: rodzina Stylińskich - audycja archiwalna

Stylińscy od lewej: Marian, Jan, Franciszek  - ojciec (na krześle), Karol
Dzisiaj przypominamy sylwetki ojca i syna: Franciszka i Mariana Stylińskich - Tarnowian, Legionistów, których los zaprowadził do Burzyna.

Marian Styliński - wstąpił do Legionów Polskich w wieku 17 lat. W walkach kilkakrotnie ranny. W 1918 trafił do POW. Później wrócił do Tarnowa i został komendantem Oddziału Lotnego Wojska Polskiego w Tarnowie (POW), oddział ten sam zorganizował, wyekwipował, przeszkolił. Oddział miał za zadanie m.in. odbijać aresztowanych Legionistów przewożonych jako jeńcy pociągami. 
Później zgłosił się jako ochotnik do obrony Lwowa, brał udział w forsowaniu Sanu, zdobyciu Przemyśla, w walkach na terenie Lwowa. Został mianowany sierżantem. Następnie odkomenderowany do Organizacji Żeglugi Polskiej. Brał udział w zajmowaniu Pomorza. 16 kwietnia 1921 r. zwolniony z wojska. Podobnie jak i inni Legioniści otrzymał działkę na Kresach - Borowiki, gdzie gospodarował w latach 1923-26, do czasu kiedy zawarł związek małżeński z Jadwigą Chrząstowską -  dziedziczką majątku ziemskiego w Burzynie. W 1925 r. małżeństwo osiadło w Burzynie. W 1934 r. Marian Styliński został wybrany na burmistrza Tuchowa, funkcję tę pełnił do 1940 r. Dał się poznać jako znakomity organizator. Otoczył miasto wałem przeciwpowodziowym, wyłożył chodnikami, zbudował na Białej most żelazny, zbudował szkołę. W czasie wybuchu drugiej wojny zorganizował drużynę bojową, umundurowaną i uzbrojoną, złożoną ze starszej młodzieży, która miała wziąć udział w obronie Tuchowa gdy nadejdzie front. Za udział w konspiracji został w 1940 aresztowany w nocy w swoim domu. Ponoć jeden z ludzi, których Styliński zwolnił z pracy w Ratuszu za nieuczciwość, aby się zemścić, doniósł na Stylińskiego na gestapo do Tarnowa, wskazując miejsce gdzie przebywa. Po aresztowaniu rok spędził na gestapo w Tarnowie, gdzie był przesłuchiwany i bity, później w maju 1941 przewieziony do Oświęcimia i 18 czerwca 1942 tam rozstrzelany. Jak podaje Stanisław Derus w książce Tuchów. Miasto i gmina do 1945: "Powodem aresztowania Stylińskiego było zablokowanie wojskom niemieckim, nadciągającym od Gromnika, drogi do Tuchowa, przez ustawienie na niej wozów, bron i innego sprzętu rolniczego, powiązanie go łańcuchami i stworzenie barykady. Barykadę musiano ciąć palnikami, co opóźniło wkroczenie Niemców do Tuchowa o ponad godzinę."
Jego ojciec Franciszek Styliński (1869-1940) kawaler Orderu Virtuti Militari, zasłużony dla Tarnowa na wielu polach działalności, tuż przed wybuchem II wojny światowej przyjechał z żoną do Burzyna i zamieszkał wraz z wnukami (Sewerynem i Danutą Stylińskimi) w leśniczówce swojej synowej. Tu zmarł 23 lipca 1940 r., pochowany został na cmentarzu w Tuchowie.

Audycja do wysłuchania -> Legioniści: rodzina Stylińskich


W niniejszej audycji słyszymy m.in. wypowiedzi Aleksandry Plich-Bojarskiej - córki Mariana Stylińskiego i Jadwigi z Chrząstowskich. 

Audycja ta, to część projektu "Uwaga, człowiek", który realizowany był przez Tarnowską Artystyczną Konfraternię. Polegał na archiwizacji wspomnień ludzi - częstokroć zapomnianych – a w taki czy inny sposób zasłużonych dla swojego środowiska lokalnego, regionu lub kraju. Audycje emitowane były w radiu RDN Małopolska.


Fotografia i audycja ze strony http://www.intarnet.pl/

1 komentarze:

Serdeczne podziekowanie dla Tarnowskiej Artystycznej Konfraterii za opublikowanie pieknego artukulu na temat rodziny Stylinskich.Gratuluje odwagi za poruszenie tematu, ktory przez pokolenia w Polsce nie byl popularny.Zasluzonym jednak nalezy sie pamiec i tylko od nas zalezy jak ta pamiec bedziemy przekazywac z pokolenia na pokolenie!

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More